Stań się…
stań się ogniem który nikogo nie spala
który wszystko ogrzewa ożywczym płomieniem
stań się wodą ciepłą od wzruszenia
która nie marzy o tym by stać się potopem
stań się powietrzem prawie niewidzialnym
które nieustannie dmucha w żagle życia
stań się wiatrem zmęczonym od biegu
który z każdej drogi powraca w pośpiechu
stań się deszczem wymodlonym żarem
który siebie rozdaje do końca i za nic
stań się echem które nie odchodzi
chociaż nieraz milczy aby nie kaleczyć
stań się domem który drzwi otwiera
by w wątpiących obudzić nadzieję
stań się chlebem pożywnym jak miłość
który ludzie zabierają w drogę
a najbardziej stań się człowiekiem
prześwietlonym tęczą jak witraż
(ks. Wacław Buryła)
czwartek 1. lipca 2010 o 20:44
Jak to zrobić?