Archiwum wpisów
Tu umieszczam niektóre teksty, które z różnych powodów chciałbym pozostawić na dłużej. Może to „czar wspomnień”. Pozdrawiam serdecznie ks.Janusz
Tu umieszczam niektóre teksty, które z różnych powodów chciałbym pozostawić na dłużej. Może to „czar wspomnień”. Pozdrawiam serdecznie ks.Janusz
niedziela 21. października 2007 o 0:05
Dobiega koniec tygodnia Papieskiego,jestem szczęśliwa że mogliśmy go przeżyć wspólnie w naszej parafii.Dziękuję księciulku.Chciała bym zadedykować Ci mój ulubiony wierzsz Ojca Św.
Do sosny polskiej
Gzie winnice,gdzie wonne pomarańcze rosną,
Ty domowy mój prostaku,zakopiańska sosno,
Od matkii sióstr oderwana rodu
Stoisz,sieroto,pośród cudzego ogrodu.
Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku,
Bowiem oboje doświadczymy wyroku,
I mnie także pielgrzymka wynisła daleka,
I mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka.
Czemuś,choć cię starania cudze otoczyły,
Nie rozinęła wzrostu,utraciła siły?
Masz tu wcześniej i słońce, i rosy wiośniane,
A przecież twe gałązki bledną pochylone.
Więdniesz.
Usychasz smutna wśród kwitnącej płaszczyzny
I nie ma dla ciebie życia,bo niema Ojczyzny.
Drzewo wierne!
Nie zniesiesz wygnania,tęsknoty,
Jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty,
A padniesz martwa!
Obca ziemia cię pogrzebie.
Drzewo moje
Czy będę szczęśliwszy od ciebie?
wtorek 23. października 2007 o 23:04
Dziękuję.
Jedno ciepłe słówko łykend zapowiadają ciepły ponad 20 st.
sobota 11,niedziela 12.
Ale najlepiej rozgrzewa gorąca cherbatka z cytrynką która na razie musi wystarczyć, aby się nie przeziębić i Marek Aureliusz z modlitwą o pogodę ducha.
poniedziałek 19. listopada 2007 o 1:04
Znów minęły kolejne święta i uroczystości,jest zimny listopad czas zadumy i refleksji.Z tej okazji krótki wierszyk.
We śnie
szedłem brzegiem morza
z Panem
oglądając na ekranie nieba
całą przyszłość mego życia.
Po każdym z minionych dni
zostawały na piasku dwa ślady-
mój i Pana.
Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad,
odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
I rzekłem:
„Panie,postanowiłem zawsze iść z Tobą,
przyrzekłeś być zawsze ze mną i czemu
zatem zostawiłeś mnie samego wtedy,
gdy mi było tak ciężko?”
„Wiesz, synu, że cię kocham
i nigdy cię nie opuściłem.
W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad,
ja niosłem ciebie na moich ramionach”.
czwartek 27. grudnia 2007 o 23:57
:):):)-
Radość z przyjażni
Wierny przyjaciel
jest w życiu kojacym balsamem
i najpewniejsza obroną.
Możesz zgromadzić przeróżne skarby,
ale najcenniejszą rzeczą
jest prawdziwy przyjaciel.
Sam widok przyjaciela
wzbudza w sercu radość,
która wypełnia
wnetrze człowieka.
Z nim żyje się w najgłębszej jedności,
która napełnia duszę
niewypowiedzianym szczęściem.
Pamięć o nim rozpala nasz umysł
i uwalnia go od rozlicznych zmartwień.
Słowa te tylko ten zrozumie,
kto ma oddanego przyjaciela;
kto spotykając go codziennie
odczuwa ciągle jego potrzebę.
Pozdrawiam.
sobota 21. listopada 2009 o 23:22
W dniu imienin Ks. Januszowi dużo zdrowia, błogosławieństwa Bożego oraz spełnienia wszystkich planów życzą J.S. Misurka.
piątek 24. grudnia 2010 o 11:56
Kościółek na górce szopkę przypomina
Tutaj przyszli odpocząć Józef i Maryja
Wśród górali im dobrze bo owieczki grzeją
Jedlina pachnie wkoło powiało nadzieją
Na pasterkę dzwonią dzwonki przy góralskich saniach
Wszyscy spieszą dziś z ochotą by Panu się kłaniać
Na pasterkę wszyscy idą na skróty po śniegu
Niosą Panu skromne dary lekko im na sercu
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku :):*:)
Pozdrawiam z Roztopionej Bogatyni.
poniedziałek 27. grudnia 2010 o 0:01
Również życzę pięknych i pełnych serdeczności i radości Świąt, a to, co w tych świątecznych dniach jest darem Bożej Dzieciny, niech Ci towarzyszy w nadchodzącym Nowym Roku 2011.