Zabawa była super. Zresztą jak zwykle. 🙂 Niech żałują ci, których nie było.
A tak na marginesie to muszę powiedzieć, że przygotowały salkę tylko dwie osoby, ale za to jakie 😉
Co do relacji to jest niezła. Nie mam żadnych zastrzeżeń. 🙂
Pozdrawiam
Tak sobie myśle, że to my, tzn. dzieciaki i tak zwani „weterani”, powinniśmy dziękować księdzu za to, że z nami wytrzymuje, bo to co się dzieje na dyskotekach to (czasami) przechodzi ludzkie pojęcie. Potwierdzeniem tych słów była próba krzesełkowego pajacyka (no i krótkie spięcie – lampa).
No więc dziękujemy ,a ja osobiście pozdrawiam.
bye 🙂
Tak sobie myślę, że to my księdzu powinniśmy dziękować za cierpliwość i za to, że nie ma nas jeszcze dosyć. Mimo „ostrych wejść” co niektórych bawiących się „impreza” była udana i przyczyniła się do przypomnienia sobie takich zimowiskowych (kultowych) określeń jak: dziura i przypał (Aśka i Angela wiemy o co chodzi nie?)
No więc dziękujemy serdecznie, a ja osobiście pozdrawiam. 🙂
No no no widzę że tylko Ja pamiętam że to już 19 lat minęło..:)Życze ks.opieki Matki
Bożej i Błogosławieństwa Bożego 🙂 Zawsze ta sama PARÓWCIA oczywiście..:)
BALANGA ZNOW SUUUUUUPEEEER!!!!!!!!! Choc mimo prosb zeby zachoac pewny spokoj, stukla sie lampa ale ja i Gosia w pelnej gotowosci ladnie pozamiatalysmy.. pewne problemy byly np. musialysmy po ciemku szukac fioletowego klucza zeby otworzyc krate a nie przezywajac ze jak weszlysmy do ksiedza … powiem tylko tyle;KSIADZ JANUSZ MA ZAPAS WORKOW NA SMIECI NA CALE ZYCIE:d pozdrowionka ps: skarpetki:P
no jak komuś brakuje worków na śmieci to może zwrócić się do ks. napewno je otrzyma :). akcja z kluczem była niezła, ale i tak dobrze że nasze nogi, tzn. Aśki i moje, są jeszcze całe po poszukiwaniu worków i takich tam innych… p.s. skarpetki na wieki 🙂 jednak dziura górą!!!!
Myślę że ma ks. bardzo dużo niespożytej energii,bo przednim wiele rzeczy do zrobienia.Ale życzę ks.aby spełniły się wszystkie marzenia.Obyś i ty został tą ewangelią,którą inni będą czytali.
Pozdrawiam serdecznie:) Moje dziewczyny zabieraja mi strasznie dużo czasu, ale często myslimy o tobie, jak też sobie radzisz w nowej roli… Myslę, że niedługo nadejdzie czas odwiedzin. A może ty wcześniej będzie w Bogatyni?
czwartek 12. kwietnia 2007 o 14:38
ale ładnie ksiądz wyszedł hehe :-)))
piątek 13. kwietnia 2007 o 17:26
No ciekawe gdzie to było,ciekawe??? Kto się domyśla?!?
poniedziałek 16. kwietnia 2007 o 14:00
JA JA sie domyślam!! Wyrywam się do odpowiedzi…albo nie wstydze się……:)
a tak swoją drogą to fajną ksiądz ma prace nie? i wcale nie chodzi mi tu o te panie tylko o pyszne jogurciki i bułeczki. 🙂
Pozdrawiam 🙂
czwartek 19. kwietnia 2007 o 16:18
Zabawa była super. Zresztą jak zwykle. 🙂 Niech żałują ci, których nie było.
A tak na marginesie to muszę powiedzieć, że przygotowały salkę tylko dwie osoby, ale za to jakie 😉
Co do relacji to jest niezła. Nie mam żadnych zastrzeżeń. 🙂
Pozdrawiam
poniedziałek 7. maja 2007 o 13:01
wasza wielebność ma wspaniałą prace
🙂
niedziela 13. maja 2007 o 22:40
Tak sobie myśle, że to my, tzn. dzieciaki i tak zwani „weterani”, powinniśmy dziękować księdzu za to, że z nami wytrzymuje, bo to co się dzieje na dyskotekach to (czasami) przechodzi ludzkie pojęcie. Potwierdzeniem tych słów była próba krzesełkowego pajacyka (no i krótkie spięcie – lampa).
No więc dziękujemy ,a ja osobiście pozdrawiam.
bye 🙂
poniedziałek 14. maja 2007 o 13:49
Tak sobie myślę, że to my księdzu powinniśmy dziękować za cierpliwość i za to, że nie ma nas jeszcze dosyć. Mimo „ostrych wejść” co niektórych bawiących się „impreza” była udana i przyczyniła się do przypomnienia sobie takich zimowiskowych (kultowych) określeń jak: dziura i przypał (Aśka i Angela wiemy o co chodzi nie?)
No więc dziękujemy serdecznie, a ja osobiście pozdrawiam. 🙂
poniedziałek 21. maja 2007 o 17:52
No no no widzę że tylko Ja pamiętam że to już 19 lat minęło..:)Życze ks.opieki Matki
Bożej i Błogosławieństwa Bożego 🙂 Zawsze ta sama PARÓWCIA oczywiście..:)
środa 23. maja 2007 o 12:23
BALANGA ZNOW SUUUUUUPEEEER!!!!!!!!! Choc mimo prosb zeby zachoac pewny spokoj, stukla sie lampa ale ja i Gosia w pelnej gotowosci ladnie pozamiatalysmy.. pewne problemy byly np. musialysmy po ciemku szukac fioletowego klucza zeby otworzyc krate a nie przezywajac ze jak weszlysmy do ksiedza … powiem tylko tyle;KSIADZ JANUSZ MA ZAPAS WORKOW NA SMIECI NA CALE ZYCIE:d pozdrowionka ps: skarpetki:P
środa 23. maja 2007 o 16:10
no jak komuś brakuje worków na śmieci to może zwrócić się do ks. napewno je otrzyma :). akcja z kluczem była niezła, ale i tak dobrze że nasze nogi, tzn. Aśki i moje, są jeszcze całe po poszukiwaniu worków i takich tam innych… p.s. skarpetki na wieki 🙂 jednak dziura górą!!!!
środa 23. maja 2007 o 21:47
widziałem wszystkie zdięcia z komunii które są dostępne
środa 30. maja 2007 o 21:30
ks. Kamilu, Twoja uroczystosc w Legnicy jak i w Bogatyni byla dla nas radosnym przezyciem, ktore niestety ale nigdy sie nie powtorzy.Jestesmy z Toba……
środa 30. maja 2007 o 21:34
Kamilu- oczekujemy Cie na gorskich wyprawach w rodzinnych stronach Limanowej.
poniedziałek 4. czerwca 2007 o 21:22
czemu nie ma zdięć z procesji prymicyjnej
wtorek 16. października 2007 o 22:48
Myślę że ma ks. bardzo dużo niespożytej energii,bo przednim wiele rzeczy do zrobienia.Ale życzę ks.aby spełniły się wszystkie marzenia.Obyś i ty został tą ewangelią,którą inni będą czytali.
środa 24. października 2007 o 21:16
Pozdrawiam serdecznie:) Moje dziewczyny zabieraja mi strasznie dużo czasu, ale często myslimy o tobie, jak też sobie radzisz w nowej roli… Myslę, że niedługo nadejdzie czas odwiedzin. A może ty wcześniej będzie w Bogatyni?
sobota 2. lutego 2008 o 21:16
prosze ks …. dlaczego ks ma zawsze zablokowane zdjęcia na swojej str….
nooooooo nie nie może być paaaaaaaaaaaa 🙂