Blog J.B.

PODSUMOWANIE czyli… coś od serducha dla serducha

Podsumowanie to cyfry – ja chciałbym je zamienić na ludzi. To oni stworzyli klimat przeżywania tego zimowiska. Oni także poprzez swoją, nieraz niewidoczną z boku, pomoc stworzyli warunki do godziwego i bezpiecznego wypoczynku dzieci i młodzieży w Ściegnach koło Karpacza.

Tegoroczny wyjazd zimowiskowy jest już moim czternastym, organizowanym w Ściegnach. Podsumowując je chciałbym najpierw podziękować uczestnikom – dzieciom i młodzieży – którzy stworzyli fajną, cieplutką atmosferę. Wiadomo, sytuacje były różne – ja jednak będę to zimowisko wspominał pamiętając przede wszystkim o tym, co warto zachować w pamięci.
Nasza grupa, tym razem niewielka (w porównaniu z latami poprzednimi) była bardzo zróżnicowana wiekowo – nie stanowiło to jednak przeszkody przed pełną integracją wspólnoty zimowiskowej. Młodsze dziewczęta nadrabiały „braki w latach” ambicją; starsze – reagowały na to bardzo tolerancyjnie; chłopcy – bardzo poważnie potraktowali wiele punktów zimowiskowego wypoczynku. W sumie więc prawie „szóstka”.
Wyrazy wielkiej wdzięczności pragnę skierować w stronę naszej Kadry – Pań: Bożeny Kołodziejczak, Janiny Frankowskiej i Małgorzaty Milewskiej. Drogie Panie – po raz pierwszy byłyście na zimowisku organizowanym przeze mnie. Dziękuję za zrozumienie, życzliwość i podpowiedzi – tak w czasie organizacji, jak podczas samego zimowiska. Zapisałyście się w pamięci naszych dzieciaków jako „roześmiany tercet” – dziękuję za poczucie humoru, którym „powalałyście na glebę” bardzo wiele problemów i zmartwień. Dziękuję wreszcie za to, czego byłem świadkiem i za to, co umknęło uwadze „Wielkiego Brata” – za Wasz stosunek do dzieciaków, za odpowiedzialne pełnienie swoich obowiązków, za poświęcenie naszym podopiecznych całych siebie.
Do Kadry należała także Pani Teresa Giza – współorganizatorka zimowiska, reprezentująca grupę bogatyńską. Droga Pani Tereso! Lubań nie leży daleko od Bogatyni, ale w czasie świąteczno-kolędowym nawet ta odległość wydaje się duża. Dziękuję, że podjęła się Pani organizacji zimowiska z ramienia Bogatyni; za wielką pomoc okazaną przed i w trakcie naszego wyjazdu. Dziękuję także za serdeczność i odpowiedzialność w pełnieniu nie zawsze zauważalnej funkcji „Szefowej kuchni”. Nasze dzieciaki nigdy nie mogły się poskarżyć na braki czy jakość oferowanego menu – to bardzo ważne. Za to wszystko (a także – tu odrobina ego – za poranne kawusie-przebudzanki) składam gorące „Bóg zapłać”.
Od czternastu lat w organizacji wyjazdów zimowych bardzo ważną rolę pełni Dyrektor Szkoły Podstawowej w Ściegnach, Pan Leszek Basiński. Szanowny Panie Dyrektorze! Dziękuję za tegoroczny pobyt w prowadzonej przez Pana placówce, za gościnność i wszelką okazaną pomoc. Dziękuję za poczucie humoru i każdą radę i sugestię (których przez tych 14 lat nie brakowało). Dziękuję za zaufanie przy powierzaniu nam swojej szkoły. Co roku, podczas apeli podsumowujących, jest Pan osobą, którą podkreślają słowami podziękowań i „radosną twórczością zimowiskową” nasze dzieciaki – to jest najlepszym świadectwem, jak pozytywnie jest Pan przez nie postrzegany.
Skoro mowa o szkole, składam serdeczne „Bóg zapłać” obsłudze szkoły: Paniom dbającym o jej czystość oraz Panu Konserwatorowi. Dziękuję za życzliwość i pomoc, kiedy była potrzebna.
Organizowane przez mnie zimowiska od wielu już lat wspierają moi Przyjaciele, do których zaliczają się przede wszystkim Państwo Iwona i Bogusław Wiatr, Danuta i Zbigniew Sikora, Joanna i Grzegorz Kuś oraz Aneta i Ryszard Piekarscy.
Drodzy Iwonko i Bogusiu! Serdecznie dziękuję za Wasz wielki wkład w organizację tegorocznego zimowiska oraz za naszą wieloletnią współpracę. Dziękuję za życzliwość i serce ofiarowane tym, którzy ich najbardziej potrzebują. Wasza działalność na tej płaszczyźnie nie jest za bardzo dostrzegana – wiecie o niej Wy i ja. Chciałbym podziękować za tę bezinteresowną pomoc, która każde kolejne zimowisko czyni organizacyjnie coraz łatwiejszym.
Od samego początku w organizacji zimowisk aktywnie uczestniczą Państwo Danuta i Zbigniew Sikora. Dziękuję Wam za wieloletnią współpracę, za wszelkie uwagi, sugestie i pomoc techniczną. Patrząc retrospektywnie widzę, jak dzięki Waszej pomocy zmieniły się na plus te wyjazdy.
Przez ostatnie 5 lat wielką pomoc organizacyjną okazywali moi przyjaciele z Bogatyni – Państwo Joanna i Grzegorz Kuś wraz z Rodzicami. Serdecznie Wam dziękuję, że nawet w trudnych chwilach byliście przy mnie, wspierając i pomagając w każdy możliwy sposób. Dzisiejszy obraz zimowego wypoczynku naszych dzieciaków został w dużej mierze uformowany przez Was.
W podsumowaniu chciałbym także swoim podziękowaniem objąć Państwo Anetę i Ryszarda Piekarskich. Drodzy Państwo! Od 2 lat (od czasu objęcia funkcji proboszcza w parafii na Księginkach) bardzo aktywnie wspieracie wszelkie inicjatywy kierowane w stronę naszych dzieciaków (w tym także organizację wyjazdów zimowych). Dziękuję za zrozumienie, pomoc i życzliwość, dzięki której przygotowania organizacyjne są na zewnątrz nieomal niezauważalne. Dziękuję także za humor, tak potrzebny w trudniejszym momentach przygotowań zimowiskowych.
Wspomniane wyżej osoby nie są oczywiście jedynymi, którym należy się podziękowanie. Lista ofiarodawców i dobrodziejów zimowiska jest dużo większa. Składam gorące „Bóg zapłać”:
– Przede wszystkim Rodzicom, którzy powierzyli nam swoje pociechy – dziękuję za zaufanie i życzliwość;
– Księdzu Kanonikowi Kazimierzowi Pracownikowi, proboszczowi Parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Bogatyni – za podjęcie współpracy przy organizacji zimowiska;
– Księdzu Prałatowi Stefanowi Świdrom, proboszczowi Parafii św. Józefa Robotnika w Ściegnach – za życzliwość i gościnność;
– Renacie i Wojciechowi Adamczewskim – za podjęcie wysiłków organizacji grupy bogatyńskiej;
– Burmistrzowi Miasta i Gminy Bogatynia – za sponsoring kosztów przewozu dzieci;
– Burmistrzowi Miasta Lubań, Konradowi Rowińskiemu oraz Komisji Przeciwdziałania Skutkom Alkoholizmu – za wsparcie materialne zimowiska;
– Wydziałowi Edukacji, Kultury i Sportu przy UMiG Bogatynia (z Panią Naczelnik, Joanna Iżycką-Kuś na czele) – za czynne wsparcie organizacji wypoczynku;
– Zarządowi Związku Zawodowego KADRA przy PGE KWB Turów S.A. – za wsparcie materialne zimowiska;
– Prezesowi Zarządu „Eltur-Serwis” w Bogatyni, mgr inż. Janowi Wędzonce – za wsparcie materialne wyjazdu;
– Zarządowi NSZZ „Solidarność” przy PGE KWB Turów w Bogatyni – za materialne wsparcie zimowiska;
– Zarządowi Stowarzyszenia Wpierania Rozwoju, Integracji i Pomocy Dziecku „MALEC” w Bogatyni – za wsparcie materialne wypoczynku;
– Państwu Iwonie i Arkadiuszowi Kondyjewskim – za zaopatrzenie nas w podstawowe leki;
– Wiceprzewodniczącemu Rady Miasta, Arkadiuszowi Słowińskiemu oraz Zarządowi Lubańskiego Klubu Obywatelskiego – za rzeczowe wsparcie zimowiska;
– Państwu Annie i Ryszardowi Sus, właścicielom Domu Wczasowego „Wodomierzanka” w Karpaczu – za pyszne obiady dla naszych podopiecznych;
– Panu Stanisławowi Arsanowi – za wsparcie rzeczowe wyjazdu;
– Pani Elżbiecie Prądzyńskiej, Dyrektorowi I Oddziału BZ WBK w Bogatyni – za wsparcie rzeczowe zimowiska;
– Panu Tadeuszowi Jęczmionkowi, Prezesowi Łużyckiej Kopalni Bazaltu KSIĘGINKI w Lubaniu – za wsparcie rzeczowe wyjazdu;
– Zarządowi Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Bogatyńskiej – za rzeczowe wsparcie wypoczynku.

Być może kogoś pominąłem. Wszystkim osobom i instytucjom, wspierającym zakończone wczoraj zimowisko ŚCIEGNY’2009 – tak materialnie i rzeczowo, jak i modlitewnie – składam gorące „Bóg zapłać” i zapewniam o wdzięcznej pamięci w modlitwie.

Kierownik zimowiska ks. Janusz Barski

Zostaw komentarz

XHTML: Możesz użyć następujących tagów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>